środa, 20 lutego 2013

Tajemnice kreowania własnego stylu

Styl to prosty sposób powiedzenia rzeczy skomplikowanych. Mieć swój styl... rozpoznawalny jako marka, to dziś rzecz pożądana nie tylko dla osób publicznych czy na stanowisku. Żyjemy w czasach odwagi głośnego wyrażania swojego ja – twierdzi stylistka Joanna Watral.

Styl to sposób wyrazu, zdefiniowania swojego „ego”, odwaga demonstrowania otoczeniu swojej koncepcji siebie, sposób wypowiedzi poprzez strój. Potocznie mówi się, że kobiety obdarzone wyrazistym stylem są silne, inteligentne oraz intrygujące. Steve Jobs zachęcał, aby być niepoprawnym, nieprzewidywalnym, gdyż to prowokuje do łamania schematu, a tym samym wydobycia swojego indywidualizmu i talentu. Kobiety, które wiedzą czego chcą i jak chcą być postrzegane przez otoczenie, potrafią to dyskontować poprzez ubiór. Wiedzą, że poprzez strój manifestują siebie i zachowują przy tym dobre samopoczucie.

Modę można kupić. Styl trzeba mieć. Jak go znaleźć? Jak to zaprezentować światu, a przy okazji pobawić się ubiorem? – pyta stylistka Joanna Watral.

Stoisz rano przed szafą i zastanawiasz się jak dobrać ubiór do charakteru twojego wyjścia, czyli co dziś założyć? Jak zademonstrować światu styl i jednocześnie siebie w tym świecie? Jak w ogóle wypracować coś, co można nazwać własnym stylem?

Mamy rożne podejście do ubioru, większą lub mniejszą smykałkę do komponowania ubrań na określoną okoliczność, poczucie stylu, znajomość kanonów i zasad modowych oraz znajomość modowego savoir vivre.

Pierwsze kryterium stylu

Właściwym kryterium jest bycie sobą, zamiast próbować stać się kimś innym podpatrując jego styl. Jeśli nawet jakaś aktorka czy modelka jest dla nas źródłem inspiracji, pamiętajmy o zachowaniu wewnętrznej zgody na noszenie ubrań określonego stylu i samopoczuciu, które towarzyszy nam, gdy je zakładamy. Dlatego warto słuchać swojej intuicji, która potrafi świetnie spisać się w roli wewnętrznego krytyka.

Popatrz na siebie z w lustrze i określ swój charakter, poziom energetyczny, cechy osobowościowe. Pomyśl np. czy jesteś osobą „ na luzie” i tak chcesz wyglądać, czy raczej jesteś osobą uporządkowaną? Czy rozpiera Cię energia, czy raczej jesteś wyciszona, a energię, emocje masz pod kontrolą? Następnie zastanów się jaki ubiór będzie najlepiej wyrażać te wszystkie cechy. Jeśli wiesz, co chcesz przekazać ubiorem, łatwiej przełożysz to na swój styl, który jest formą wypowiedzi. Kolor i fason ubrania wyraża twoje cechy.

Zatem, pierwszym krokiem w stronę stworzenia własnego stylu jest nabycie pewności siebie i określenie czego się chce... Ubranie to twoja druga skóra. Znajdź swój styl i wyraź go ubiorem - proponuje Joanna Watral. Zachęca do łamania zasad oraz ignorowania trendów, a to przecież idealna ścieżka w kreowaniu siebie, w byciu w zgodzie z sobą. To wręcz zachęta do tworzenia nowych pomysłów modowych. Inspiracja pomysłami innych projektantów i twórcze ich przetwarzanie, szukanie natchnienia w sztuce, poprzednich epokach modowych, filmie czy w naturze, to właśnie krok w stronę tworzenia nowych trendów, chociaż nie mamy doświadczenia w poruszaniu się po tym nieznanym modowym świecie.

Wyznawaj zasadę, że najlepszy ubiór to taki, w którym ci do twarzy i w którym dobrze czujesz się. Zrób porządki w szafie i pozostaw w swojej garderobie tylko te rzeczy, które uważasz za absolutne hity. To wymusi na tobie selekcję zasobów w szafie, spowoduje, że będziesz miała w niej więcej miejsca, zaczniesz lepiej kontrolować te zasoby i, co najważniejsze, pozostawisz w niej tylko rzeczy wyjątkowe. Jeżeli sukienka, bluzka spodnie czy spódnica leży na tobie źle, to nie powinna zajmować miejsca w twojej szafie. To bardzo ważna zasada, która stanie pierwszym krokiem w poszukiwaniu własnego stylu.

Stwórz tzw. bazę, czyli rzeczy absolutnie niezbędne w garderobie. Są to rzeczy, które pasują do wszystkiego, tzw. klasyki, które nie wychodzą z mody, np. klasyczny czarny, żakiet o świetnie skrojonym fasonie uszyty z dobrej gatunkowo tkaniny, czy klasyczny fason bluzki, dobrze skrojone i wykończone jeansy. Może to być oczywiście tzw. mała czarna, czyli klasyczna, prosta sukienka na wieczór i kolację w restauracji lub u klienta. Ważny jest prosty krój, dobry gatunek tkaniny i niezbyt krótka długość.

W następnym poście o dwóch kolejnych kryteriach stylu.

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się żeby mieć swój styl trzeba być sobą,ja nigdy nie podążałam za moda , musiałam zawsze dobrze czuć się w swoich ciuchach,nie patrze czy podobam się innym, ale muszę się podobać sobie i oczywiście mężowi, podglądam trendy ale wszystko w ramach rozsądku,i bardzo podoba mi się pani blog!!!pozdrawiam i śle dużo pozytywnej energii!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam serdecznie,
    Miło to słyszeć, dziękuje bardzo za ciepłe słowa. To mnie motywuje do dalszych wpisów. Teraz planuję posty o budowaniu poczucia własnej wartości. To ułatwia bycie sobą. Jestem psychologiem, więc bardzo doceniam wartość tych psychologicznych aspektów. zapraszam tez na pozostałe blogi, czyli ten o miłości i dla rodziców.
    Pozdrawiam ciepło, dzięki za pozytywną energię

    OdpowiedzUsuń